– Co za agresywny robal? – wymamrotała Tessa.
Stella milczała.
*Co za jeden? Na to pytanie nie umiała odpowiedzieć.*
Tessa zerknęła na sztywnego ochroniarza stojącego niedaleko i nie mogła powstrzymać się od skrzywienia. – Twój brat naprawdę cię rozpieszcza, co?
Żeby tylko upewnić się, że nie je niezdrowego jedzenia, wysłał za nią kogoś, żeby ją śledził.
Stella przewróciła oczami. – Nie uważasz, ż
















