Ja i Stella Dawson zawsze żyłyśmy jak pies z kotem. Każde nasze spotkanie to była konfrontacja.
Już samo proszenie jej o przeprosiny jest trudne. A co dopiero o wybaczenie?
Sharon była na skraju załamania nerwowego.
Tymczasem Stella właśnie dotarła do studia.
W momencie, gdy weszła do sali konferencyjnej, zadzwonił jej telefon.
– Halo?
– To ja. Gdzie jesteś?
Głos Sharon był napięty, tłumiący emocj
















