– Przepraszam, panno Valor – wyszeptał ledwie słyszalnie. – Nie dopilnowałem moich ludzi. Wybacz mi, że cię nastraszyli!
W sali rozległ się szmer podekscytowanych głosów.
Słowa Jamesa uderzyły w tłum jak grom z jasnego nieba, wymazując im z głów wszelkie myśli.
Nazwisko Jamesa Sinclaira znaczyło wiele w Ravendale.
Zarządzał całą działalnością Century Globe Hotel w okolicy.
Nawet lokalne, wpływowe
















