Rex chwycił odznakę bez zastanowienia.
A kiedy się jej dobrze przyjrzał, oczy omal mu nie wyszły z orbit.
Trzy gwiazdy lśniły na odznace, krzycząc czystą władzą.
Dziewczyna rzuciła nią jak dziesięciocentówką, a jednak miała trzy lśniące, niemal oślepiające gwiazdy.
Jedna gwiazda dla generałów brygady; dwie dla generałów dywizji; trzy? Generał porucznik.
Uświadomienie uderzyło w Rexa jak ciężarówka
















