– Więc słyszałam, że wczoraj wyszłaś z więzienia Bastion? – zadrwiła recepcjonistka, a jej głos ociekał pogardą.
Parsknęła. – Ledwo wyszła i już zgarnia fortunę – widać starego psa nie nauczysz nowych sztuczek! Jeśli o mnie chodzi, taki szlam jak ty zasługuje na kulkę w łeb!
Kasjer skinął głową, po czym rzucił okiem na policjanta, który celował z broni w Raven.
– Co tak długo? – wrzasnęła. – Ledwo
















