Słowa Rhei uderzyły jak grom z jasnego nieba, oszałamiając wszystkie dziewczyny, w tym Briannę, której policzek wciąż piekł.
Ich spojrzenia przeniosły się na Rheę, w ich oczach malowało się zmieszanie i niedowierzanie. Pomyślały: "Czy Rhei odbiło? Uderzyć najlepszą przyjaciółkę przez jakąś obcą laskę? Czy ona zwariowała i gada od rzeczy w biały dzień?"
Brianna otrząsnęła się jednak szybko z szoku.
















