Kiedy Blake usłyszał lodowaty głos Cassiana w telefonie, odetchnął z ogromną ulgą.
– Dzięki Bogu. Pan Lysander jest nadal swoim zwykłym, chłodnym sobą. Tylko dziwnie się zachowuje w pobliżu Raven. Chyba mogę z tym żyć – zastanawiał się.
Kilka chwil później Cassian zakończył rozmowę, a jego wyraz twarzy był daleki od przyjemnego. Raven domyśliła się, że prawdopodobnie musi wyjść. Uśmiechnęła się le
















