Iris:
Pukanie do drzwi domu zaskoczyło mnie.
Wstałam z ziemi, gdzie siedziałam z córką i zmarszczyłam brwi, widząc, że to Dean stoi w drzwiach. Tym razem spojrzałam na Lillian, wiedząc, że jej pokojówka jest z nią w środku, i skinęłam kobiecie, by pilnowała mojej córki, zanim wyszłam i zamknęłam drzwi.
– Co ty tu, do cholery, robisz? – zapytałam, warknąwszy na mężczyznę. – Wczoraj ci odpuściłam, a
















