Dean:
Spojrzałem na Iris, której wzrok przez kilka sekund był wbity w ziemię. Unikała kontaktu wzrokowego z kimkolwiek, gdy zobaczyła, że dom jest zadbany.
Nie rozumiała, że potrzebuje odpoczynku i że kiedy to zrobi, potrzebuję, aby dom funkcjonował normalnie, a to wymaga, by wszyscy, podkreślam wszyscy, byli na nogach, pracowali i doglądali spraw w domu. To było coś, czego zdawała się czasem nie
















