Iris:
– Deanie, nie musisz…
– Wiem, że nie muszę, ale robię to, bo chcę, Iris – powiedział, przerywając mi. Serce mi podskoczyło, a on wziął moją dłoń w swoją, delikatnie całując moje knykcie podczas jazdy. Robił tak tylko na początku naszego małżeństwa, lata temu. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz to zrobił, zanim się rozwiedliśmy. – Wiem, że jest ci ciężko i chcę, żebyś wiedziała, że nie jes
















