Iris:
Zignorowałam ścisk w piersi, gdy weszłam do firmy u boku Deana. Strach, który poczułam, przeszywający moje żyły, był czymś, czego nigdy bym sobie nie wyobrażała, a myśl, że Dean jest moim wsparciem, była czymś, w co nie uwierzyłabym, nawet gdyby mi za to zapłacili.
Jego oczy spotkały się z moimi i skinął głową, dając mi pewność, po czym wziął moją dłoń w swoją, delikatnie ją ściskając. Wiedz
















