Dean:
Przesunąłem palcem po dłoni Iris, mój dotyk był delikatny, gdy widziałem, jak otwiera oczy, by na mnie spojrzeć. Jej oczy na sekundę złagodniały, zanim uśmiechnąłem się do niej, wdzięczny, że jest obok i że wszystko z nią w porządku.
Ból, przez który przechodziłem przez cały czas, gdy spała, był czymś, czego nigdy nie zapomnę, a to, co zobaczyłem, kiedy się załamała, rozerwało mnie na strzęp
















