~CLARA~
Gdy tylko weszłam do gabinetu Damona, który był, nawiasem mówiąc, ogromny, pierwszą rzeczą, jaką usłyszałam, był śmiech Luki połączony z kichaniem Damona.
„Widzę, że Delilah znowu cię dopadła” – wymamrotał Luca przez śmiech, a Damon wydał z siebie sarkastyczny śmiech.
„Wsadzę ci stopę do gardła, jeśli nie przestaniesz się śmiać” – zagroził Damon, co natychmiast zamknęło Lu
















