~DAMON~
– Nie. – wyszeptała, odwracając się ode mnie i ocierając łzy. Nie? Czy ona właśnie mi odmówiła?
Prychnąłem, patrząc na nią z niedowierzaniem. Za kogo ona się uważa?
– To nie było pytanie, wychodzimy za siebie – powiedziałem, a ona zmarszczyła brwi, odwracając się do mnie.
– Ale powiedziałam, że nie. Dlaczego mielibyśmy się pobierać? Nawet cię nie znam – wymamrotała, a ja zacisnąłem pięść,
















