~DAMON~
Clara zmarszczyła brwi, patrząc na mnie z dołu, a ja nie mogłem powstrzymać się od podziwu, jak bardzo była urocza.
“Naprawdę musisz iść?” Zapytała, a ja zachichotałem, zanim złożyłem pocałunek na jej ustach.
“Tak, kochanie, ale obiecuję, że wrócę dziś wieczorem i zamierzam dotrzymać tej obietnicy” – wymamrotałem, odgarniając za ucho włosy, które opadły jej na twarz.
“Uważa
















