~DAMON~
– Naprawdę mówisz poważnie o rozwodzie? – zapytał Luca, wpadając do mojego gabinetu kilka godzin później.
Po tym, jak poprosiłem go, żeby zabrał Clarę do domu, wszyscy wróciliśmy do siebie, a ja od razu wpadłem do gabinetu, bo nie chciałem z nikim być ani nikogo widzieć. Czułem wtedy całą gamę emocji, ale najbardziej oczywiste były gniew i zranienie.
Zraniło mnie to, że mi nie powiedziała,
















