~CLARA~
kątem oka widziałam Damona stojącego z boku, obserwującego mnie i małego chłopca.
Nie pozwoliłam Luce zabrać chłopca, pomimo rozkazu Damona, i od tamtej pory stał obrażony w kącie.
„Ty mały słodziaku” – zachwyciłam się, szczypiąc chłopca w policzek, a on od razu się do mnie uśmiechnął, po czym nachylił się i pocałował mnie w usta.
Zanim zdążyłam zareagować, usłys
















