~CLARA~
Damon i ja wyszliśmy ze sklepu z pierścionkami, kiedy w końcu pozwoliłam sobie wybrać ten z brylantem, który polecił sprzedawca, a potem zmierzono mi palec.
Czułam się trochę przesadnie, zdarzyło mi się to pierwszy raz. Podobało mi się to, że nie pozwoliłam, by czyjeś upiorne myśli o mnie zamroczyły moje własne, ani nie próbowały sprawić, bym czuła się ze sobą źle.
I podobało mi się to,
















