- CLARA
Noc robiła się późna, a ja czułam, że ogarnia mnie niepokój. Oczekiwanie na następny dzień, kiedy wręczę Damonowi mój prezent, nie pozwalało mi zasnąć. Frustracja we mnie narastała.
Zrzuciłam koc, którym byłam owinięta i wyszłam z pokoju.
Ponowne spotkanie Luki nie było dla mnie żadnym problemem. Jeśli odważy się zagrodzić mi drogę, odepchnę go siłą i w razie potrzeby będę się zaciekle bro
















