Wychodząc z łazienki, widzę Barbarę flirtującą z Matthew, a on po prostu tam stoi i pozwala jej na to. Dopiero gdy mnie zauważa, robi krok w tył. Nie wiem nawet, dlaczego tak bardzo mnie to dotyka. Matthew i ja nie jesteśmy parą. Jest moim szefem i muszę sobie to ciągle powtarzać. Myślenie inaczej wpędzi mnie tylko w kłopoty. Nie mam prawa być zazdrosna.
Gdy do niego podchodzę, wymieniamy kilka s
















