Nie mogę uwierzyć, że minął już tydzień, odkąd przywieźliśmy Aurorę do domu. Jest idealną małą dziewczynką i nie wyobrażam sobie życia bez niej, ani dnia przed nią.
– Powinnaś się zdrzemnąć – mówi Avery, wchodząc do mojej sypialni.
– Nie mogę przestać na nią patrzeć.
– Och, wiem. Wszyscy się nad nią roztkliwiają. Ale musisz spać.
– Nic mi nie jest.
– Mówiłaś to dwie godziny temu. Przynajmniej
















