Wściekła Hazel odwróciła się i popchnęła Lily. "Jak mogłaś to spieprzyć? Mówiłaś, że zatrudnisz pana Siestera! To jedyny powód, dla którego przekonałam ojca, żeby nie interweniował!"
"Nigdy tego nie powiedziałam" - odparła Lily, cofając się o krok. Jej wzrok powędrował w stronę wejścia do sądu, gdzie zatrzymał się kolejny samochód.
Wysiadł z niego Sylvester, trzymając w rękach plik dokumentów zw
















