Lily szła bardzo szybko. Kiedy Xavier wysiadł, zdołał jedynie zobaczyć, jak znika za rogiem.
Wyrwał się z uścisku Sary i powiedział ciężko: „Kontynuuj pomiary z nimi. Nie musisz się przejmować moimi sprawami”. Odwrócił się i poszedł w przeciwnym kierunku.
Sara stała w miejscu i patrzyła, jak oboje odchodzą w przeciwnych kierunkach. Na jej ustach błąkał się niezauważalny uśmiech.
…
Nadia poszła
















