Wąskie usta Xaviera były mocno zaciśnięte, a dłonie zacisnęły się w kieszeniach. Żałował, że nie może podnieść Lily i dać jej nauczkę.
Po chwili stłumił emocje i postanowił nie zawstydzać Sary. "Ty tu rządzisz."
Sarah uśmiechnęła się i skinęła na Nadię. "Chodźmy na górę i zróbmy pomiary."
Nadia pospiesznie weszła za nią na górę. Lily odwróciła się i podążyła za nimi, starając się zachować oboję
















