Perspektywa Lili
Nie mogę uwierzyć, że tak wszystko zepsułam, prezentując portret Enza jako mój projekt na zajęciach.
Nigdy mi tego nie wybaczy.
Może uda mi się zamienić portrety po godzinach.
Siedziałam w salonie studenckim, który dziwnie opustoszał, i mogłam zebrać myśli. Odrobiłam trochę pracy domowej, ale ciężko mi było się skoncentrować.
Nie miałam żadnych wieści od Enza przez cały poranek i
















