Perspektywa Enzo
Co do cholery tu się działo?
To nie mogło się dziać naprawdę.
Lila stała przede mną z szeroko otwartymi oczami, wpatrując się w Connie za moimi plecami. Connie, odziana jedynie w ręcznik, szukała zagubionej bielizny.
Obie miały fatalne wyczucie czasu.
Ciało Lili zaczęło drżeć, gdy zrobiła duży krok ode mnie.
W ogóle co ona tu robiła? To były domy dla wykładowców. Studentom nie wo
















