Perspektywa Enzo
Co, do cholery, ona sobie wyobraża, że robi?!
Lila stała przede mną kompletnie naga. Całe jej ciało promieniowało różem, włącznie z twarzą. Wyglądała niesamowicie nieswojo, a jej ciche skomlenie tylko to potwierdzało.
Drżała, zaciskając mocno nogi i pocierając je o siebie, jakby drapała się z powodu jakiegoś swędzenia.
Wgryzła się w swoją nabrzmiałą dolną wargę i znów zajęczała,
















