**Lila – perspektywa**
Szpital był zatłoczony przez rozgorączkowanych i pijanych studentów. Większość z nich była pokryta sadzą po pożarze, a niektórzy mieli na sobie krew.
Na szczęście ja miałam tylko trochę sadzy, bo Enzo zdążył zetrzeć większość z mojej twarzy. To raczej moje ubranie narobiło najwięcej szkód.
Enzo i niektórzy z ratowników medycznych uznali, że najlepiej będzie, jeśli pójdę do
















