Nastroj wokół mnie gwałtownie opadł. Naprawdę czułam napięcie w powietrzu, było to niemiłe. Każdy z chłopaków wziął głęboki oddech i wypuścił go, jakby przygotowywał się do bitwy, gdy trójka dziewczyn podeszła, uśmiechając się jak królewny. Każda z nich miała na sobie mini spódniczki ledwie coś zasłaniające i obcisłe, długorękawowe bluzki, które wyglądały, jakby były o kilka rozmiarów za małe. Wyd
















