„A co z tatą i jego reputacją?” – napięłam się w objęciach Mateo. – „Będzie wściekły, gdy się dowie, że ludzie wiedzą, że tak naprawdę mnie nie chce i że obwinia mnie za śmierć mamy. Zamknie mnie w pokoju na tydzień po tym wszystkim. A może i gorzej, jeśli Luna go zwymyślała.” Czułam, jak narasta panika, oddech stawał się płytki, szybki, a powietrze nie przynosiło ulgi. Zaczęłam się wyrywać z obję
















