Wpuszczają nas do środka, prowadzą po schodach, korytarzem do ukrytych schodów prowadzących na trzecie piętro. Cam podchodzi do klawiatury numerycznej, wpisuje kod i przykłada kciuk. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jak restrykcyjne środki bezpieczeństwa stosują w swoich prywatnych przestrzeniach. Nie pamiętam, żeby na Lunie trzeba było robić coś podobnego, żeby dostać się windą na czwarte piętro.
















