Ochroniarze EJ-a stali na straży, otaczając rezydencję.
Ochrona rezydencji była tak szczelna, że zwykła mucha nie miała wstępu do środka.
EJ i Courtney spali w oddzielnych pokojach.
Wkrótce zaczął padać deszcz i słychać było potężne grzmoty.
Courtney nie mogła spać. Bezustannie wierciła się i przewracała na łóżku.
Była już pierwsza w nocy.
Wiele spraw zaprzątało jej głowę, utrudniając zaśnięcie.
E
















