Niebo było ciemne, pogoda zimna, wiatr wył przeciwko zamkowym murom, a deszcz lał strugami.
EJ usiadł na łóżku. Nie mógł spać. Nie spał dobrze od dnia, w którym ponownie ujrzał Milę, a szum deszczu mu w tym nie pomagał.
Westchnął głęboko, próbując odepchnąć myśli o Mili na tył głowy, ponieważ Mila nie była osobą, o której powinien myśleć.
Jedyną osobą, o której powinien myśleć, była Courtney, poni
















