Wśród zgromadzonych rozległ się szmer.
– Spośród służących, które Evan wysłał do zamku, dwadzieścia szkoliło się pod jego okiem od pieluch. Celowo wysłano je tam, aby zabiły EJ-a w jego najsłabszy dzień.
– Co!?
Osoby, które wiedziały, że są w ten czy inny sposób powiązane z tym, co mówiła Tonya, jak rodzice Lucy, zaczęły wymykać się z pokoju, bo wiedziały, że to tylko kwestia czasu, zanim zostaną
















