Andy poczekał, aż kroki Mili ucichną, a następnie podszedł do EJ-a, który wyraźnie próbował się pozbierać.
– Słucham uważnie – powiedział EJ, poprawiając się na łóżku.
Z jakiegoś nieznanego powodu cieszył się, że Andy się pojawił, ale postanowił mu o tym nie mówić.
Andy głęboko westchnął.
Nie miał pojęcia, o czym mogliby porozmawiać.
Chociaż Andy i EJ byli krewnymi, wciąż byli dla siebie obcy, w p
















