Jordan wyjął telefon i zadzwonił do doktora Kima.
Gdy jego żona narzekała, kto dzwoni, doktor Kim wyciągnął rękę i sięgnął po telefon.
Mężczyźni w czerni zamarli i wsłuchiwali się w kierunek dzwonka telefonu.
– Halo – wymamrotał doktor Kim.
– Dzień dobry, doktorze Kim. Rozumiem, że u pana może być późno – powiedział Jordan.
– Kim pan jest? – zapytał doktor Kim, sprawdzając numer kierunkowy kraju.
















