Kilka lat temu.
Można było zobaczyć mężczyznę idącego w głąb lasu. Mimo niskiej temperatury obficie się pocił, ale nie okazywał żadnych oznak wyczerpania.
Myślał tylko o tym, by dotrzeć na miejsce na czas, zanim będzie za późno.
Szedł i szedł, i po kilku godzinach natknął się na małą chatę i głęboko westchnął.
Wpadł do chaty i zauważył młodą kobietę, która próbowała podać płynne lekarstwa starszej
















