Tony odprowadził Nicole pod drzwi biura i zatrzymał się na zewnątrz, nie wchodząc do środka. Z bladym uśmiechem na twarzy wyciągnął rękę, wykonując zapraszający gest.
Nicole podziękowała mu i weszła.
Otwierając drzwi, od razu zobaczyła Coltona siedzącego przy biurku.
Jak zwykle, Colton siedział wyprostowany przy biurku, z plecami prostymi jak struna. Czarny garnitur, który miał na sobie, sprawiał,
















