Tymczasem rodzina Mannów również otrzymała zaproszenie od Andersonów. Gdy tylko przybyli, Queenie natychmiast zaciągnęła Josepha na drugie piętro.
Tego dnia Joseph wystroił się jak stróż w Boże Ciało, ale jego strój w niczym nie zmienił jego zwykłej maniery. Drogi garnitur sprawiał jedynie, że wyglądał jak oślizgły goguś.
– Panno Anderson, musi mieć pani powód, żeby mnie tu przyprowadzić, prawda?
















