Gdy lodowaty wiatr przestał ją smagać, ciało Nicole natychmiast ponownie zapłonęło entuzjazmem. Jej dłonie kurczowo zacisnęły się na kołnierzu Coltona, a ciało bezwiednie przylgnęło do niego.
Gdy rozsądek i pożądanie splatały się w jedno, Nicole poczuła niepohamowany impuls.
Colton szybko wszedł do pokoju, kopnięciem otworzył drzwi i wniósł Nicole do łazienki. Wyciągnął rękę, by odkręcić prysznic,
















