Oszołomiony Colton, obserwując dziwne zachowanie Nicole, odzyskał trzeźwość umysłu i podtrzymał ją, pytając: "Nicole, nic ci nie jest?"
Nicole wdychała unikalny zapach ciała mężczyzny, który wirował wokół jej nosa. Dwuznaczna woń uderzyła w jej zmysły, kusząc, by przykleiła swoje ciało do niego. W jej głowie panował chaos. Jeszcze minutę temu udawało jej się zachować racjonalność, ale po zaczerpni
















