Gdy pani Gold weszła dziś do twojego pokoju, specjalnie powiedziałam jej, żeby nie dotykała pudełka na nocnym stoliku, bo jest dla ciebie cenne – powiedziała Wilma, zerkając na Rosalind, która wyglądała na sfrustrowaną.
Wilma, zwracając się do Anny jako „młoda pani” w obecności Rosalind, chciała ją sprowokować, by wyjawiła prawdę.
– Wyrzuciłam to pudełko – Rosalind nie zdołała powstrzymać gniewu
















