Steven uśmiechnął się lekko pobłażliwie. – Pani Bello, prosiła pani, żebym śledził poczynania rodziny Gold, i dokonałem ciekawego odkrycia.
Bella uśmiechnęła się przebiegle. – Spodziewałam się tego. Bez pomocy korporacji Salvador rodzina Gold musiałaby znaleźć sposób na uzupełnienie brakujących środków. Myślałam jednak, że sprzedadzą dom albo ziemię. Nie spodziewałam się, że po prostu sprzedadzą
















