Wszyscy byli w szoku.
Bethany i jej dwie plastikowe przyjaciółki otworzyły usta ze zdumienia.
Steven wziął naszyjnik i uniósł go przed Bethany. Jego oczy były zimne i pozbawione uczuć.
– Pani Salvador, czy to ten naszyjnik, który pani zgubiła?
– To…
Bethany oniemiała. Nagle krzyknęła, jakby ktoś nadepnął jej na odcisk. – Ach! Mój naszyjnik… Jak to się stało, że mój naszyjnik wygląda tak? Kto
















