Ava otworzyła oczy powoli. Oszołomiona i zdezorientowana, odwróciła głowę, by rozejrzeć się dookoła. Znowu była w ambulatorium, ale tym razem w pokoju. Podłączono ją do mnóstwa piszczących maszyn, a w ramię wbito jej igłę do kroplówki.
"Żyję," wyszeptała.
Jakim cudem to się stało? Dexter i Claire zaatakowali ją, jakby byli na prawdziwym polu bitwy. Każdy cios, kopnięcie i uderzenie kolanem były
















