Egzamin z matematyki odbywał się po południu. Laura, i tak już prymuska, nie przejmowała się przedmiotem, który spędzał sen z powiek tylu innym. Poza tym miała asa w rękawie.
Przed salą egzaminacyjną zebrał się tłum rodziców i uczniów. Rodzice wyglądali na o wiele bardziej zdenerwowanych niż ich pociechy, każda para oferowała swojemu dziecku słowa otuchy. Jedna matka poklepała syna po ramieniu, za
















