Dawid poczuł się nagle obrażony. Nigdy nie spotkał kogoś tak bezczelnego.
– Laura jest moją córką; nie możesz jej po prostu zabrać bez powodu. Jeśli mi tego nie wytłumaczysz, od razu wezwę policję – powiedział Dawid, starając się ocalić resztki godności.
Cedric zaśmiał się, a jego wyraz twarzy był pełen szyderstwa. – Córką? Panie Sharpe, czy nie czuje pan wyrzutów sumienia, kiedy to pan mówi? Po w
















