Esme szła korytarzem w stronę kuchni po spotkaniu z Edwardem w jego pokoju. Zobaczyła Denadę i Carrol zbliżające się do niej. Esme zmarszczyła brwi, patrząc na te dwie kobiety.
– Esme, jesteś tutaj! – Esme zatrzymała się jak wryta, wpatrując się w dwie piękne kobiety przed sobą.
– O co chodzi?
– Esme, musimy z tobą porozmawiać! – Esme kontynuowała marsz bez zatrzymywania się, zmuszając Denadę i Ca
















