Edward zacisnął szczęki, gdy dowiedział się, że ktoś wyciekł wszystkie jego dane i pomysły sprzedażowe. Aisar stał, mocno ściskając szklankę, aż widać było jego żyły. Gerry wszedł do pokoju Edwarda i zobaczył, jak mężczyzna wpatruje się w miasto przez szklaną ścianę swojego apartamentu.
– I jak tam? – zapytał Edward, nie odwracając się, świadomy obecności Gerry’ego.
– Jeszcze ich nie znaleźliśmy.
















