Edward wszedł do środka, a za nim Gerry i Aldrich. Edward usiadł w głównym pokoju, a Gerry i Aldrich mu towarzyszyli.
– Dlaczego tak szybko wróciłeś? – Edward spojrzał na Aldricha, który zadał mu to pytanie.
– Dlaczego? Przeszkadza ci to? – Aldrich zachichotał na jego słowa.
– Wcale nie. Po prostu jestem zmieszany. Praca nie poszła po twojej myśli? – Gerry uśmiechnął się na tę uwagę.
– Dokładnie t
















